Info
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Maj1 - 1
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2014, Marzec4 - 4
- 2013, Październik1 - 1
- 2013, Czerwiec1 - 0
- 2013, Kwiecień5 - 4
- 2013, Marzec9 - 9
- 2013, Luty16 - 7
- 2013, Styczeń20 - 25
- 2012, Grudzień15 - 10
- 2012, Listopad7 - 19
- 2012, Październik1 - 1
- 2012, Wrzesień2 - 1
- 2012, Sierpień3 - 4
- 2012, Lipiec10 - 8
- 2012, Maj1 - 12
- 2012, Kwiecień8 - 15
- 2012, Marzec10 - 9
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń3 - 4
- Czas 00:30
- HRmax 183 ( 90%)
- HRavg 134 ( 66%)
- Kalorie 377kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
trenażerowo
Środa, 9 stycznia 2013 · dodano: 09.01.2013 | Komentarze 0
12,14km
Dzisiaj rekreacyjnie chociaż tempo i tak dobre to czasu mniej bo mnie nogi bolą znaczy się mięśnie muszą odpocząć więc najprawdopodobniej jutro przerwa... zauważyłem dzisiaj złą rzecz... jadę w 3 strefie na maximum tego ustrojstwa jakim jest trenażer i tak jadę jadę pot leci serce bije i co...? oddech potrafię złapać aa nogi palą i tak palą palą palą więc jest coś smutnego w tym wszystkim jako, że podjazdy nie są moją mocną stroną będzie trzeba wybrać się na siłownie... ale na siłownie dopiero będę mógł niestety wybrać się najprawdopodobniej w... marcu...? bo teraz w szkole mam kursy i jakoś tak na trenażerze jeżdżę, a w lutym wyciągają mi te moje ukochane śrubki... mówicie, że taka piękna pogoda za oknem i fajnie się jeździ na dworze...:P możliwe, ale mam mały problem jakoś przestało mi się podobać upadanie na rowerze... teraz jeszcze w zimę mam wizję, jak upadam a mój zakres stopy jest na tyle niewielki, że po prostu niestety się boje... bieganie w moim przypadku jest niemożliwe bo stopa do przodu nie ma na tyle ruchu i z tego powodu zostaje mi dom i trenażer więc wolałem się z nim zaprzyjaźnić niż nazwać go nudziarzem...;]